„Odnośnie do posiłków w Porta Reale, to niech Wasza Wielebność zatroszczy się, by nie zabrakło chleba na stole, dobrej zupy i dostatecznej ilości wina, jak z tego tu korzystamy; porcja niech nie przekracza tego, co polecają konstytucje: posiłek poranny mógłby być nieco bardziej obfity przy zredukowaniu posiłku wieczornego, albowiem kolacja winna być lżejsza niż obiad; w dni świąteczne można stosownie do konstytucji dodać czwarty posiłek. Jeśli nasi zakonnicy byliby ludźmi modlitwy, to można by dać im o wiele więcej, ale ponieważ nie są ludźmi duchowymi, to ich myśl koncentruje się na zmysłach, jak tego dowodzi ich gniew wobec drobiazgów bez znaczenia. Nigdy nie wydadzą owocu ani dla siebie, ani dla bliźniego, jak długo nie będą umartwieni i gorliwi w modlitwie. Proszę teraz zobaczyć, jakież dzieło może postępować bez ducha. Jednakże pośród wszystkich, którzy tam są, zawsze znajdzie się dwóch lub trzech, którzy oddają się służbie Bożej i pożytkowi bliźnich, i ci nieliczni podtrzymują Ducha Świętego po to, by On nie opuścił domu”. 

     [List 336 (P 2175); Rzym, 7 stycznia 1634 r.; do o. Jakuba Grazianiego, Neapol]