"Jeżeli chodzi o pokusę Ojca, nie należy się zniechęcać poczuciem bezużyteczności, tak właśnie bowiem postępuje Bóg, który za pomocą słabości obala fortece; nie należy również pysznić się tym, to właśnie osoba Ojca została wybrana do spełnienia rzeczy tak wielkiej wagi, mimo że sam czuje się Ojciec tak nieudolny, tak bowiem jak wybór należy do Boga, tak w Jego rękach leży doprowadzenie sprawy do pomyślnego końca. Dlatego też winien Ojciec często uciekać się do Niego, prosząc o światło dla poznania drogi, którą powinien Ojciec kroczyć i być może osiągnąć jej ukoronowanie w doskonałości. Powinien Ojciec pozostać obojętnym na samego siebie, który służy jedynie za zwykłe narzędzie".
[List 319 (P 2006), Rzym, 31 marca 1633 r. do o. Jana Dominika Franchiego, Carcare]